Jedna z moich marek, a dokładnie Mamy Strategie, otrzymała od klienta zadanie wdrożenia na polski rynek nowego, niezwykle ciekawego produktu. To rozwiązanie zostało stworzone z myślą o każdym uczestniku ruchu drogowego – niezależnie od tego, czy prowadzisz TIR-a, motocykl, samochód osobowy, czy poruszasz się rowerem, hulajnogą elektryczną, a nawet jeśli po prostu idziesz pieszo.
Po kilkunastu godzinach analiz, burz mózgów i intensywnej pracy, wypracowaliśmy kierunek działania kampanii. Ale ten post nie jest o strategii marketingowej. To opowieść o podejściu do tematu z perspektywy kogoś, kto od lat działa w branży i wie, jak ważna jest rzetelność.
Dlaczego rzetelność jest kluczem do sukcesu?
Zawsze, gdy dostaję zlecenie na wdrożenie nowego produktu lub usługi, testuję go na własnej skórze. Dlaczego? Bo mam zasadę: nie promuję rzeczy, które są stworzone tylko po to, by naciągnąć klientów na pieniądze. W dobie tysięcy fikcyjnych stron, produktów określanych jako scam i viralowych reklam w social media, nie możemy ufać ślepo. Musimy weryfikować.
I tu dochodzimy do sedna. Jako osoba, która miesięcznie pokonuje tysiące kilometrów – zarówno służbowo, jak i prywatnie – miałem okazję przetestować produkt w praktyce. W ciągu ostatnich miesięcy zdarzyły mi się dwie sytuacje drogowe, które mogły skończyć się mandatami. Ale dzięki szybkiej interwencji zespołu Adversum Odszkodowania udało się uniknąć niepotrzebnych konsekwencji. Ich profesjonalizm i błyskawiczne działanie naprawdę zrobiły na mnie wrażenie.
Dlatego dziś, z czystym sumieniem, mogę polecić Wam ich usługi. Jeśli szukacie rozwiązania, które realnie wpłynie na Wasze bezpieczeństwo i komfort na drodze, warto dać im szansę. Nie promuję czegoś, w co nie wierzę – a tutaj widzę ogromną wartość.
